New York
Volturi
-Ej, ale on ma rację.
Zaśmiała się.
Offline
Volturi
- No właśnie Renatko zresztą sam nie jesteś lepsza kotku
Offline
Volturi
*patrzy na Chelse jak na idiotkę*
- kochana ja jestem jedyna cudowna i niepowtarzalna
(to jutro wpadnę po nią chyba jeszcze będzie w całości no nie ?)
Offline
Volturi
-I kto tu herezje wygłasza co!?
Offline
Volturi
Wywróciła oczami.
-Uspokójcie się. Oby dwie jesteście wyjątkowe i niepowtarzalne. Wystarczy?
Offline
Volturi
-Tak
Offline
Volturi
Pokiwała głową.
-Cieszy mnie to.
Offline
Volturi
-Ale ja nie jestem pewna czy mi wystarczy (Alec jesteś tam jeszcze kotku?)
Offline
Volturi
* przewraca oczami* -Jestem jestem przyglądam się waszej ciekawej konwersacji i zastanawiam się czemu dziewczyny są takie dziwne
Offline
Volturi
Westchnęła cicho i znów wywróciła oczami.
-Alec, ja Cię błagam. Przemów im do rozumu.
Offline
Volturi
- Po pierwsze mi wcale nie trzeba przemawiać do rozumu
po drugie to faceci są świrami dziewczyny są super faceci to tacy idioci że zastanawiam się czy bóg tworząc ich nie zapomniał o mózgu
Offline
Volturi
- Tak słonko masz racje chyba zostanę lesbijką
Offline
Volturi
Parsknęła śmiechem.
-A ja się z Wami nie zgodzę.
Offline
Volturi
- Ejej po pierwsze faceci mają mozg bo gdyby nie miel to nie mógłbym wam tak inteligentnie wam odpowiadać
po drugie ta rozmowa schodzi na jakieś dziwne tematy
Offline
Volturi
-Dzięki za pomoc Jane
Offline