New York
Zmiennokształtny
-Spoko. Jak poznam... - zaśmiała się, cicho, po czym odwróciła wzrok w stronę morza.
Offline
Zmiennokształtny
Dużo tu nas
*Zastanowił się*
Tylko nie wiadomo, gdzie się wszyscy podziali...jak chcesz, poznam Cię z resztą sfory...
Offline
Zmiennokształtny
-Resztą? - powiedziała, unosząc jedną brew do góry.
-Nie, raczej nie. Mam niechęć do poznawania nowych osób. - odparła, uśmiechając się w jego stronę.
-Powoli, na pewno kiedyś ich spotkam.
Offline
Zmiennokształtny
Ok...jak chcesz
*Uśmiechną się*
*Spojrzał na morze*
Offline
Zmiennokształtny
Uśmiechnęła się. Po chwili odwróciła wzrok stronę chłopaka.
-Co powiesz? - zapytała, siadając po turecku.
Offline
Zmiennokształtny
Ja? Ja mówię bez przerwy
*Powiedział trochę tajemniczym tonem*
*Spojrzał na nią*
To ty jesteś cicha...nie masz mnie już dość
Offline
Zmiennokształtny
-Wiesz mi. Jakbym miała Ciebie dość, to bym powiedziała to Tobie wprost. - uśmiechnęła się, łobuzersko, po czym zerknęła na morze.
-Masz ochotę poskakać? - zapytała nie odwracając wzroku.
Offline
Zmiennokształtny
Jasne
*Uśmiechną się i wstał*
*Zdjął koszulkę*
Zawody...żartuję...jak tu robić zawody
Offline
Zmiennokształtny
Wstała z ziemi.
-Nie wiem jak... Ale będziesz drugi. - wystawiła mu język i skoczyła z klifu. Z hukiem wpadła do wody.
Offline
Zmiennokształtny
Czy to się liczy...
*Powiedział sam do siebie i skoczył do wody na tak zwaną "bombę"*
*Wynurzyli się z wody*
Dobry dzień na skoki...woda spokojna, ale nie za spokojna...
Offline
Zmiennokształtny
Pokiwała głową, odgarniając mokre włosy do tyłu. Rozejrzała się dookoła. A na jej twarzy widniał zadziorny uśmiech.
Offline
Zmiennokształtny
Ładnie wyglądasz...seksownie
*Zaśmiał się*
Jeszcze raz...
Offline
Zmiennokształtny
-Seksownie? Dzięki. - rzuciła.
-Jeszcze raz? No dawaj. - zaczęła płynąc w stronę brzegu.
Offline
Zmiennokształtny
*Podpłynęli do brzegu i weszli na górę*
Panie przodem...
Offline
Zmiennokształtny
Kiwnęła głową i wolnym krokiem, zaczęła wchodzić na klif. Po chwili zerknęła na swoją koszulkę,która przylegała jej do ciała.
-Świetnie, wyglądam jak Miss Mokrego Podkoszulka. - jęknęła cicho.
Offline