New York
Zmiennokształtny
I dobrze
*Zaśmiał się*
*Weszli znów za górę klifu*
Ale jeśli Ci przeszkadza, możesz zdjąć...żartuję
*Uśmiechną się*
Za dużo męskiego grona...
Offline
Zmiennokształtny
Teatralnie wywróciła oczami.
-Zdjąć? Bardzo śmieszne. - powiedziała, uśmiechając się tajemniczo.
-Wychowałam się wśród braci, więc męskie grono mi nie przeszkadza. - odparła.
Offline
Zmiennokształtny
No...to powinnaś się cieszyć
*Uśmiechną się*
Tu jest mało wilczyc...skaczesz?
*Spytał zmieniając temat*
Offline
Zmiennokształtny
Słuchając go, na jej twarzy gościł uśmiech.
-Skacze, skacze. - zaśmiała się, pod nosem. Wzięła rozbieg i po chwili skoczyła z klifu. Gdy wpadła do wody, już się nie wynurzyła. Oczywiście, chciała zrobić kawał chłopakowi.
Offline
Zmiennokształtny
*Patrzył długo na wodę*
Evelyn...
*Powiedział cicho trochę zaniepokojony*
*Stał jeszcze chwilę i skoczył za nią*
*Pod wodą zaczął jej "szukać"*
Offline
Zmiennokształtny
Płynęła tak, aby być za nim, aby jej nie zauważył. No... Chyba że się odwróci. Nie ukrywając, ta cała "zabawa" sprawiała jej wielką radość.
Offline
Zmiennokształtny
*Cały czas szukał dziewczyny*
*Wynurzył się, aby zobaczyć, czy ona się nie wynurzyła*
Evelyn...
*Uświadomił sobie, że dziewczyna może po prostu żartować*
*Znów się zanurzył i rozejrzał, ale jej nie zauważył*
Offline
Zmiennokształtny
Wynurzyła się z wody. Nie wytrzymała, wybuchła głośnym śmiechem, śledząc wzrokiem Jack'a, który pływał pod wodą. Po chwili, znowu się zanurzyła, a gdy była już pewna, że chłopak ją widzi, uśmiechnęła się do niego słodko i pomachała mu. Ciekawa była jego reakcji.
Offline
Zmiennokształtny
*Zaśmiał się pod wodą*
*Wynurzyli się*
Bardzo śmieszne...
*Mówił przez śmiech*
Offline
Zmiennokształtny
Pokiwała głową i podpłynęła do niego, odgarniając włosy. Zaśmiała się, cicho.
-Szkoda, że nie widziałeś swojej miny.
Offline
Zmiennokształtny
*Zaśmiał się*
Może jednak to dobrze...bałem się, że coś Ci się stało, chociaż to by było dziwne, przy takiej wodzie
*Uśmiechną się*
Offline
Zmiennokształtny
Uśmiechnęła się do niego, zalotnie.
-Mhm. Jednak dziękuję za troskę. - powiedziała i puściła do niego oko.
Offline
Zmiennokształtny
*Uśmiechną się*
Nie ma za co...
*Znów si uśmiechną i podpłyną do niej*
Zawsze tak żartujesz...?
*Spytał i ochlapał ją*
Offline
Zmiennokształtny
-Ejj! - jęknęła, uśmiechając się.
-Mhm. Tak, zawsze tak żartuje. - odparła, po czym Ona go ochlapała.
Offline
Zmiennokształtny
No to fajnie...
*Zaśmiał się i ją ochlapał. Chlapali tak na siebie dość długo*
Zaczyna się robić ciemno... idziemy gdzieś?
Offline